wtorek, 12 lutego 2013

smak doskonałości.

doskonałość nie ma smaku zwymiotowanego ciastka.
nie upadłam.
to tylko potknięcie.
ktoś puka.
to tylko wyrzuty sumienia.

trzy tysiące gram do celu pierwszego.
to tak żałosne, że aż śmieszne.

5 komentarzy:

  1. Skądże żałosne. Żałosny jest cel, marzenia, do których dążysz? Po trupach, bo wymiotowanie można nazwać trupami, ale do celu.
    Wszystko można ograniczyć, ważne tylko, byś przed oczyma miała to coś, do czego biegniesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzenia i cele nigdy nie są żałosne. Nie jest też żałosne to, jak do tego dążysz. Ważne, że mimo wszystko idziesz do przodu. Nie można się poddawać! Nie poddawaj się! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Doskonałość ma smak poranka kiedy wstajesz i jest idealnie. Kawa bez cukru pobudza cię do życia a ty patrzysz na swoje chude ciało i myślisz było warto. Tak smakuje doskonałość, dlatego musimy walczyć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziś 13... Więc cel pewnie już osiągnięty, prawda? Potkniecie zdarzają się tylko tym, którzy gdzieś dążą. Przecież się nie zatrzymasz, prawda?
    Wyposaż się szybko w nakolanniki i biegnij dalej. ;P

    (Nie za dużo tu metafory? Ide spać, nie ma co...)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dasz sobie radę! 3 tysiące gram to dla Ciebie pestka, patrząc na ostatni cel :) Trzymaj się mocno!

    OdpowiedzUsuń